W Bułgarii odwiedziłam jej stolicę - Sofię. Jednak Bułgarzy
okazali się strasznie niemiłym narodem. Odwiedziłam tam między innymi cerkwie
św. Niedzieli. Jest to bardzo urokliwa świątynia związana z tragiczną historią.
Otóż w 1925 roku grupa komunistów zamontowała i zdetonowała ładunki wybuchowe.
Chcieli oni zabić cara Borysa III-ego ( Bułgaria, tak jak Rosja miała także
urząd cara). Ich plan się nie powiódł, ale przy eksplozji zginęło 150 osób, a
sama świtynia została zniszczona.
Drugą świątynią jaką zdążyłam zboczyłam był Sobór
św. Aleksandra Newskiego. Została ona wybudowana na cześć rosyjskiego cara Aleksandra
II, dzięki któremu Bułgaria uzyskała niepodległość w 1878 roku.
Cerkiew przyjęła nazwę patrona carskiej rodziny św. Aleksandra Newskiego.
Jej budowę zakończono w roku 1912. Cerkiew jest zaprojektowana stylu
neobizantyjskim, który był bardzo popularnym w XIX wieku w Rosji. Kopuły katedry
są pozłacane, wejście zdobi marmur z Sienny. We wnętrzu świątyni znajduje
się zespół fresków wykonanych przez artystów rosyjskich i
bułgarskich. Niestety w soborach nie można robić zdjęć, dlatego sami
musicie tam pojechać i zobaczyć piękne wnętrza tych świątyń. Jeżeli lubicie
oglądać miejsca sakralne to zachęcam odwiedzenie tych miejsc.
Przejdźmy jednak do
tamtejszej kuchni. Udałam się do restauracji, w której jadłam wyśmienitą
sałatkę szopską. Prostą a zarazem genialną w swojej prostocie;) oraz
spróbowałam kebabcze. Danie to jest robione z mięsa wołowego uformowane w
wałeczki i grillowane (jak wiele potraw na Bałkanach), a jedzone jest na ciepło
jak i na zimno z ketchupem, musztardą albo z aiwarem. Kebabcze równie proste i
pyszne jak sałatka szopska, ale uwaga! Gdy będziecie w tamtych rejonach lepiej
udać się do restauracji niż jeść z budki pod marketem (też miałam taką
możliwość) w moim przypadku to danie z budki było strasznie tłuste i powiem po
prostu obrzydliwe w porównaniu z tym co serwują w restauracji.
Jak wiadomo po jedzeniu
trzeba coś wypić. Dla koneserów mocniejszych alkoholi godna uwagi jest rakija
(obecna w każdym kraju bałkańskim, lecz w każdym kraju wytwarzana na inny
sposób), to alkohol bardzo mocny. Najlepsza rakija jest biała, bez dodatków
ziół, lecz ziołowa też jest dobra, ale tylko na jeden kieliszek na dobre
trawienie po ciężkim kebabcze;).
P.;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz